Tomczyk: Tarcza Wschód będzie połączona z Bałtycką Linią Obrony

Rząd zamierza utworzyć kompleksową infrastrukturę obronną na wschodniej flance NATO, aby przeciwdziałać zagrożeniom z Białorusi i Rosji. Chodzi m.in. o nielegalnych migrantów, którzy forsują polsko-białoruską granicę. Program szacowany początkowo na 10 mld zł będzie realizowany w latach 2024-2028.

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, powiedział podczas jednej z konferencji prasowej, że projekt może się nie zamknąć w 10 mld zł.

Z kolei PAP informuje, że podczas konferencji prasowej w trakcie trwającego w Poznaniu kongresu Impact wiceszef MON Cezary Tomczyk zapowiedział, że na kanwie tego wydarzenia podczas wspólnego panelu dojdzie do spotkania z jego odpowiednikiem - wiceministrem obrony Litwy Tomasem Godliauskasem, podczas którego "będą mogli wspólnie ogłosić, że Tarcza Wschód (...) będzie integralnie połączona z Bałtycką Linią Obrony". Chodzi o budowaną wspólnie przez Litwę, Łotwę i Estonię linię fortyfikacji.

- Tomczyk podkreślił, że w jego ocenie najważniejsze jest to, by Tarcza Wschód, jako sztandarowy rządowy projekt, który jest "największym tego typu projektem od czasów II wojny światowej", był w 100 proc. zintegrowany z naszymi partnerami - informuje PAP.
"Dlatego zaprosiliśmy do tego projektu zarówno Brytyjczyków, NATO, Unię Europejską, a teraz także Litwę, Łotwę i Estonię. Można powiedzieć, że to kolejny kamień milowy w celu budowy tego projektu, który rozwija się każdego dnia" - powiedział.

Tarcza Wschód obejmie m. in. budowę rowów przeciwczołgowych; przygotowanie min podziemnych do wysadzania dróg i mostów; pogłębianie rowów melioracyjnych;
wzmocnienie naturalnych uwarunkowań terenu, gromadzenie konstrukcji mostowych przy przeszkodach wodnych; przygotowanie przyczółków z dojazdami czy przygotowanie osi przepraw drogowych (umacnianie brzegów, wzmacnianie dróg dojazdowych).